Destalinizacja a deportowane narody ZSRR

     Przemawiając na XX zjeździe KPZR N.S.Chruszczow potępił masowe deportacje zastosowane z inicjatywy Stalina wobec Czeczenów, Inguszów, Karaczajów, Bałkarów i Kałmuków. Uznał je za "brutalne pogwałcenie podstawowych leninowskich zasad polityki narodowościowej państwa radzieckiego". Chruszczow całkowicie pominął jednak inne deportacje: nie wspomniał nawet o Tatarach krymskich, Turkach meschetyńskich, Ormianach, Kurdach, Grekach czy Azerach, a także o najliczniejszej z represjonowanych grup narodowych, tzn. o Niemcach, przemilczał fakt przymusowego przesiedlenia ogromnych grup Polaków, Ukraińców, mieszkańców republik nadbałtyckich i Mołdawii, tysięcy obywateli radzieckich oskarżanych o nacjonalizm czy działalność antyradziecką, przedstawicieli różnych grup społecznych i narodowości. Ani słowem nie napomknął o skali deportacji i liczbie ofiar. Nie było to, oczywiście, wynikiem niewiedzy czy przypadku, lecz odzwierciedlało połowiczność i brak konsekwencji przemian zachodzących od połowy lat pięćdziesiątych w ZSRR.
      Dokonywane pod przymusem przesiedlenia ludności władze radzieckie stosowały jako środek represji od początku lat dwudziestych. Kolosalne rozmiary przybrały one od 1929 r., kiedy w ramach kolektywizacji rolnictwa zastosowano je wobec tzw. kułaków i podkułaczników. Deportacje: różnego rodzaju "niepożądanego elementu" w latach trzydziestych były już elementem radzieckiej codzienności. Ich ofiarami stały się także znaczące grupy narodowe. Swego rodzaju preludium do przyszłych, niepomiernie większych operacji były podjęte w drugiej połowie lat trzydziestych deportacje ze strefy nadgranicznej grup narodowych, podejrzewanych o nielojalność wobec państwa radzieckiego. Wywożeni byli wówczas Polacy z Ukrainy, Finowie z obwodu leningradzkiego, Kurdowie, Azerowie, Irańczycy i Ormianie z pogranicza radziecko-irańskiego i radziecko-afgańskiego. Akcją o największym wówczas zasięgu, po raz pierwszy obejmującą represjonowaną narodowość w całości, było przymusowe przesiedlenie niemal 172 tys. Koreańczyków z Dalekiego Wschodu.
      W latach 1940-1941 przeprowadzono masowe przesiedlenia z terenów inkorporowanych w tym czasie przez ZSRR, jednak w żadnym z tych wypadków nie nastąpiła deportacja całej narodowości. Deportacje te obejmowały tylko pewne grupy ludności, a kryteria kwalifikujące do wywózki miały raczej społeczno-polityczny a nie narodowościowy charakter, choć operacje te miały oczywisty aspekt narodowy: dotknęły w pierwszej kolejności grupy aktywne narodowo i znaczące dla kultury narodowej, zatem uderzenia w nie miało doniosłe konsekwencje dla bytu narodowego. Niejednokrotnie zresztą, zwłaszcza na Ukrainie, wprost mówiono o zwalczaniu w ten sposób "elementów nacjonalistycznych". Deportacje tego rodzaju wznowiono po usunięciu okupacji hitlerowskiej z tych obszarów i kontynuowano aż do początku lat pięćdziesiątych.
      Na nieznaną wcześniej skalę deportacje całych zbiorowości narodowych zastosowały władze ZSRR od 1941 r. Po agresji hitlerowskiej na ZSRR ofiarą przymusowych przesiedleń jako grupa narodowa pierwsi padli obywatele radzieccy narodowości niemieckiej, co uzasadniano rzekomym pojawieniem się wśród nich tysięcy hitlerowskich dywersantów i szpiegów. Główna fala deportacji Niemców trwała od sierpnia do końca 1941 r., obejmując ok. 800 tys. osób, ale na mniejszą skalę wywózki z różnych rejonów ZSRR przeciągnęły się jeszcze na rok następny. Ogółem w czasie wojny na specjalne osiedlenie skierowanych zostało 950 tys. osób narodowości niemieckiej. Gdy wojna dobiegała kresu rozpoczęła się nowa fala deportacji obywateli radzieckich narodowości niemieckiej, tym razem z terenów wyzwolonych spod okupacji hitlerowskiej, dobrowolnych i przymusowych kolonistów z okresu panowania hitlerowskiego, a także oswobodzonych więźniów obozów koncentracyjnych i jenieckich oraz robotników przymusowych. Kuriozalnym posunięciem było objęcie w tym czasie statusem specjalnych osiedleńców (specposielenców) Niemców od dawna mieszkających na Syberii, Uralu, w Kazachstanie czy na Dalekim Wschodzie, którzy wcześniej nie podlegali deportacji. Ogółem w latach 1945-1948 na zesłanie trafiło ok. 120 tys. Niemców.
      W końcowym okresie drugiej wojny światowej doszło do deportacji narodów zamieszkujących na południowo-zachodnich obszarach ZSRR. Od listopada 1943 r. do marca 1944 r. przeprowadzono deportacje czterech ludów północnokaukaskich: Karaczajów (listopad 1943 r. - ok. 69 tys. osób), Czeczenów i Inguszów (luty 1944 r. - ok. 392,5 tys. Czeczenów i 91 tys. Inguszów) i Bałkarów (marzec 1944 r. - ok. 38 tys. osób). W sumie w latach 1943-1944 z Północnego Kaukazu wysiedlono 609 tys. osób, w przeważającej części kobiety, dzieci i osoby w podeszłym wieku. W grudniu 1943 r. ofiarą masowych represji stało się ok. 92 tys. Kałmuków. W maju 1944 r. tragedia deportacji dosięgnęła Tatarów krymskich. Przymusowe przesiedlenie objęło ponad 190 tys. osób, z których ok. 152 tys. znalazło się w Uzbekistanie. W czerwcu tegoż roku z Krymu deportowano także Bułgarów, Greków i Ormian - w sumie ok. 37 tys. osób. Decyzje o deportacjach ludów Północnego Kaukazu, Kałmukii i Krymu uzasadniane były niemalże jednakowym zestawem argumentów: zdradą radzieckiej ojczyzny, współpracą z niemieckim najeźdźcą, wystąpieniami przeciw władzy radzieckiej.
      W połowie listopada 1944 r. widownią masowej wywózki stała się Gruzja. Deportowano wówczas niemal 95 tys. osób. W założeniu mieli to być Turcy meschetyńscy, Kurdowie i Ormianie wyznania mahometańskiego. W rzeczywistości niemal 1/3 deportowanych stanowili Azerowie.
      Wraz z wysiedleniami likwidowano jednostki autonomiczne zamieszkiwane przez represjonowane narodowości, a ich terytoria arbitralnie dzielono między sąsiednie republiki i obwody. Towarzyszyły temu zmiany nazw miejscowych i nazw jednostek administracyjnych, które z reguły uzyskiwały rosyjskie brzmienie. Było to częścią programu zacierania śladów po deportowanych narodowościach. Wywożono bądź niszczono zabytki kultury deportowanych ludów, dewastowano cmentarze i miejsca kultu religijnego. Zsyłka, rozproszenie, osadzenie w obcym środowisku, celowe niszczenie dziedzictwa i przerwanie działalności instytucji życia narodowego (nawet w tak ułomnym kształcie, w jakim istniały poprzednio) przyniosły kryzys kultury represjonowanych narodów.
      Jak już wspomniano wcześniej, widownią masowych deportacji mających aspekty narodowe były tereny inkorporowane przez ZSRR w latach 1939-1940. Pominiemy tu, jako wyraźnie odrębne, zagadnienie wywózek ludności polskiej, koncentrując uwagę na Ukrainie i republikach bałtyckich.
      Formułowane w oparciu o różne przesłanki szacunki rozmiarów deportacji, które dotknęły narody republik bałtyckich są wyraźnie zróżnicowane, a rozbieżności, zwłaszcza w przypadku Litwy, sięgają kilkudziesięciu tysięcy osób. Na podstawie danych radzieckich można przyjąć, że w okresie 1940�1952 zostało wysiedlonych ogółem co najmniej 120 tys. osób z Litwy, około 50 tys. z Łotwy i 24�25 tys. z Estonii. Przymusowym przesiedleniom poddanych zostało ok. 3,6 % Łotyszów, 2,6 % Estończyków i 4,17 % ludności Litwy.
      Liczba Ukraińców wywiezionych w latach 1940�1941 jest trudna do ustalenia, głównie z powodu braku pełnych danych na temat liczby i składu narodowościowego deportowanych w tym okresie, ale sięga ona zapewne co najmniej 25�30 tys. Wielokroć dotkliwsze były powojenne deportacje tzw. nacjonalistów ukraińskich i ich rodzin, trwające aż do 1952 r. Wedle danych resortu bezpieczeństwa z zachodnich obwodów Ukrainy po 1944 r. deportowano ponad 203 tys. osób oskarżanych o wspomaganie podziemia oraz wchodzących w skład rodzin "nacjonalistów" . Wielu Ukraińców znajdowało się w innych tzw. kontyngentach zesłańców - najwięcej (ponad 15 tys.) wśród tzw. własowców (nazwa ta obejmowała kontyngent, w skład którego wchodzili obywatele ZSRR służący w czasie wojny w armii niemieckiej, w wojskach sojuszników III Rzeszy, w armii gen. Własowa, różnych legionach narodowych, policji i administracji okupacyjnej).
      Masowe deportacje ludności trwały w Związku Radzieckim do 1952 r. Poza wspomnianymi już wywózkami w latach 1946�1947 do "oddalonych rejonów ZSRR" przymusowo wywieziono ponad 148 tys. tzw. własowców. Na podstawie dekretu z 2 czerwca 1948 r. o odpowiedzialności za uchylanie się od pracy i prowadzenie pasożytniczego trybu życia zesłano w latach 1948�1952 ponad 33 tys. osób. W 1949 r. z Gruzji, Azerbejdżanu, Armenii, Północnego Kaukazu i pobrzeża czarnomorskiego deportowano niemal 58 tys. ludzi (w większości Greków i Ormian, nazywanych w ówczesnej nomenklaturze Dasznakami). W roku następnym z Gruzji wysiedlono ok. 4,8 tys. obywateli irańskich i byłych obywateli irańskich oraz Irańczyków�bezpaństwowców, z Tadżykistanu ok. 2,8 tys. byłych "basmaczy" z rodzinami, a z obwodu pskowskiego (z rejonów wchodzących do 1940 r. w skład Łotwy i Estonii) 1,4 tys. "kułaków", "nacjonalistów" i "bandytów". Na zesłanie w latach 1945�1952 trafiły też inne, mniejsze grupy ludności .
      1 stycznia 1953 r. na specjalnym osiedleniu pozostawało 2 753 tys. osób, w tym m.in.: 1 225 tys. Niemców, 498,5 tys. zesłańców z Północnego Kaukazu, 204,7 tys. z Krymu, 14,3 tys. deportowanych z republik nadbałtyckich w 1941 r. i 140 tys. wysiedlonych stamtąd w latach 1945�1949, 175 tys. tzw. ounowców (kontyngent ów obejmował różne kategorie osób oskarżanych o współpracę z podziemiem ukraińskim i o tendencje nacjonalistyczne), 86,7 tys. deportowanych z Gruzji w 1944 r. oraz 11,7 tys. z lat 1951�1952, 81,5 tys. Kałmuków, 57,1 tys. zesłańców z pobrzeża czarnomorskiego, 56,7 tys. tzw. własowców, 36 tys. Polaków wysiedlonych w 1936 r., 45,6 tys. deportowanych z Mołdawii, ponad 25 tys. "kułaków" wysiedlonych w 1948 r. z obwodu izmaiłowskiego, w 1951 r. z Litwy i zachodnich obwodów Ukrainy i w 1952 r. z Białorusi, 5,6 tys. wywiezionych w 1941 r. z zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi, 4,8 tys. "folksdojczów i wspólników niemieckich", 4,7 tys. Irańczyków, 4,5 tys. tzw. andersowców (repatriowanych w końcu lat czterdziestych byłych żołnierzy armii polskiej gen. W.Andersa), 2,7 tys. "basmaczy", 1,7 tys. Kabardyjczyków, 1,4 tys. deportowanych z obwodu pskowskiego, 10,4 tys. członków różnych sekt religijnych, Ponadto w ramach innych kategorii zesłańców w miejscach przymusowego osiedlenia pozostawał ponad 65 tys. osób (m.in. 28 tys. Rosjan, 13,7 tys. Ukraińców, 3,3 tys. Żydów, 2,8 tys. Łotyszów, 2,5 tys. Białorusinów, 2 tys. Litwinów, 1,6 tys. Niemców, 1,5 tys. Polaków, 1,4 tys. Estończyków, 1,3 tys. Ormian) .
      5 lipca 1954 r. Rada Ministrów ZSRR podjęła uchwałę "O zniesieniu niektórych ograniczeń w prawnym położeniu specjalnych osiedleńców". Na jej podstawie ze specjalnego osiedlenia zostały zwolnione wszystkie dzieci poniżej 16 roku życia, a także starsze, o ile kształciły się. W efekcie ogólna liczba specjalnych osiedleńców zmniejszyła się o ok. 1/3, jakkolwiek miało to w dużym stopniu czysto formalny charakter, bowiem zwłaszcza dzieci młodsze w ogromnej większości nadal pozostawały wraz z rodzicami w miejscach zesłania. 13 sierpnia 1954 r. Rada Ministrów ZSRR przyjęła kolejną uchwałę dotyczącą zesłańców, tym razem znosząc status specjalnych osiedleńców wobec "byłych kułaków" wysiedlonych w latach 1929�1933 oraz tej części Niemców, którzy zostali włączeni do rejestru specjalnych osiedleńców w miejscach stałego pobytu bez przymusowego przesiedlenia. Postanowienia te objęły ok. 118 tys. osób .
      Przedstawicieli deportowanych w całości grup narodowych zaczęto skreślać z rejestru zesłańców od końca 1955 r. 13 grudnia tegoż roku stosowna decyzja zapadła wobec Niemców (zwolniono 695 tys. osób). Był to pierwszy i największy "narodowy" kontyngent zesłańców, wobec którego zastosowano generalne zwolnienie ze specjalnego osiedlenia, na co niewątpliwy wpływ miało uregulowanie stosunków dyplomatycznych między ZSRR a Republiką Federalną Niemiec w tym właśnie roku. Zniesienie wobec Niemców statusu specjalnych osiedleńców nie oznaczało jednak przywrócenia im pełni praw, a tym bardziej rehabilitacji czy cofnięcia fałszywych oskarżeń. Przede wszystkim dekret o uchyleniu wobec nich statusu zesłańczego wprost odmawiał im prawa powrotu w rodzinne strony, a także wykluczał możliwość zwrotu utraconego mienia. Dopiero 29 sierpnia 1964 r. Prezydium Rady Najwyższej uchyliło oskarżenia pod ich adresem sformułowane w 1941 r. Nadal jednak obowiązywał zakaz powrotu Niemców do stron rodzinnych. Ograniczenia w prawie wyboru miejsca zamieszkania zdjął z nich dopiero dekret Prezydium Rady Najwyższej z 3 listopada 1972 r., jakkolwiek i on nie przywrócił im autonomii narodowej utraconej w 1941 r.
      17 marca 1956 r. zwolniono z zesłania 48,7 tys. Kałmuków. Także w ich przypadku stosowny dekret wykluczał możliwość zwrócenia im skonfiskowanego mienia i powrotu do ojczystych stron. Dopiero 9 stycznia 1957 r. to ostatnie ograniczenie zostało anulowane i przywrócono Kałmukom autonomię narodową w formie obwodu autonomicznego w ramach Rosyjskiej FSRR. W 1958 r. obwód ów przemianowano na Kałmucką ASRR .
      27 marca 1956 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR wydało dekret znoszący status zesłańczy wobec Greków, Bułgarów i Ormian deportowanych z Krymu, lecz nie cofnięto stawianych im zarzutów, uznając tylko, iż stosowane dotąd "ograniczenia prawne" przestały być nieodzowne. Utrzymano też zakaz powrotu na Krym. Dopiero miesiąc później inny dekret Prezydium Rady Najwyższej zwolnił z zesłania Tatarów krymskich. Nie wycofano się jednak z oskarżeń wysuniętych wobec nich w 1944 r. ipóźniej wielokrotnie powtarzanych. Im także nie pozwolono wrócić w rodzinne strony, ani nie zwrócono skonfiskowanego majątku. Prawna rehabilitacja Tatarów nastąpiła dopiero we wrześniu 1967 r. W związku z tym przywrócono im prawa w zakresie udziału w życiu politycznym, zawodowym i kulturalnym, włącznie z wydawaniem gazety i emitowaniem audycji radiowych w języku narodowym. I wówczas nie oznaczało to jednak możliwości powrotu na ojczyste terytorium, uzasadniając to rzekomo trwałym zakorzenieniem się w Uzbekistanie i innych rejonach przymusowego osiedlenia. Dopiero dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z 9 stycznia 1974 r. uznał za pozbawione mocy postanowienia z 1956 r. zakazujące narodom deportowanym z Krymu powrotu do dawnych miejsc zamieszkania .
      28 kwietnia 1956 r. zapadła decyzja o zwolnieniu z zesłania Bałkarów, Turków meschetyńskich, Kurdów i Ormian z Gruzji, a 16 lipca 1956 r. - Czeczenów, Inguszów i Karaczajów. I tym decyzjom nie towarzyszyła jednakże rehabilitacja owych setek tysięcy, a co ważniejsze początkowo zabroniono im powrotu w ojczyste strony. Kilka miesięcy później represjonowane narody poczęły jednak odzyskiwać utraconą z polecenia Stalina autonomię. Na mocy dekretu Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z 9 stycznia 1957 r. dotychczasową Kabardyjską ASRR przemianowano na Kabardyjsko�Bałkarską ASRR. Tą samą nosiły datę i podobną zawierały treść dekrety o restytucji Czeczeno�Inguskiej ASRR i o przekształceniu Czerkieskiego Obwodu Autonomicznego w Karaczajsko�Czerkieski Obwód Autono-miczny. Wreszcie 31 października 1957 r. wydany został dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR w sprawie Azerów wysiedlonych w 1944 r. z Gruzji. Zniesiono wobec nich ograniczenia wynikające ze statusu specjalnych osiedleńców, jednakże wobec zasiedlenia już ich dawnych rejonów zamieszkania w Gruzińskiej SRR, przyznano im prawo do przesiedlenia się do Azerbejdżańskiej SRR .
      Niezwykle powikłany okazał się los Polaków deportowanych w 1936 r. z zachodnich rubieży ZSRR do Kazachstanu. Wchodzili oni w skład kontyngentu zesłańczego opatrzonego nazwą "byli kułacy" i na mocy postanowienia Rady Ministrów ZSRR 29 września 1947 r. wraz z osiedlonymi w Kazachstanie innmi zesłańcami należącymi do tego kontyngentu zostali zwolnieni. Jednakże rok później minister spraw wewnętrznych polecił ponownie wciągnąć ich do rejestru zesłańczego, uznając zwolnienie za "nieprawidłowe". W wyniku przeprowadzonego wówczas postępowania do spisów specjalnych osiedleńców wciągnięto 29 tys. osób, nadając temu kontyngentowi nazwę "Polacy". Kontyngent ów w całości został zwolniony z zesłania na podstawie odrębnego postanowienia Rady Ministrów ZSRR z 17 stycznia 1956 r. Przytłaczająca większość tych ludzi pozostała w Kazachstanie.
      Zdejmowanie ograniczeń prawnych ze specjalnych osiedleńców deportowanych z republik nadbałtyckich i Ukrainy przebiegało jeszcze oporniej niż w przypadku narodów przesiedlonych w całości. W pierwszym okresie "odwilży" decyzje o ich zwalnianiu podejmowane były indywidualnie. Pierwsze postanowienie dotyczące zbiorowego skreślenia z rejestrów zesłańczych części ukraińskich i białoruskich "nacjonalistów" nosiło datę 15 maja 1956 r., a na jego podstawie zwolniono 13,8 tys. osób. Powolność tego procesu spowodowała, iż po 1956 r. zesłańcy z republik nadbałtyckich i Ukrainy stanowili ogromną większość pozostających jeszcze na specjalnym osiedleniu. 1 stycznia 1957 r. na 211,4 tys. specjalnych osiedleńców aż 90,7 tys. stanowili tzw. ounowcy, 2,6 tys. � osoby wywiezione z tzw. Zachodniej Ukrainy w latach 1940�1941, 1 tys. � tzw. "kułacy" deportowani z zachodnich obwodów Ukraińskiej SRR w 1951 r., 7,4 tys. wywiezieni z republik nadbałtyckich w 1941 r. oraz 81,6 tys. - deportowani stamtąd po 1945 r. 1 stycznia 1958 r. na specjalnym osiedleniu pozostawało nadal 79,4 tys. tzw. ounowców, 2,2 tys. deportowanych z tzw. Zachodniej Ukrainy w latach 1940-1941, 3,8 tys. wysiedlonych w latach 1940-1941 z republik bałtyckich, ponad 43 tys. zesłańców z republik bałtyckich wysiedlonych po 1945 r. (w tym niemal 36 tys. z Litwy). Po uwzględnieniu składu narodowościowego innych kategorii deportowanych okazało się, że na specjalnym osiedleniu przebywało wówczas 85 tys. Ukraińców, 36 tys. Litwinów, 8 tys. Mołdawian, 5,4 tys. Estończyków, 3,8 tys. Łotyszów. W 1958 r. liczba zesłańców uległa dalszemu ograniczeniu. Przyczynił się do tego przyjęty 19 maja 1958 r. przez Prezydium Rady Najwyższej ZSRR dekret "O zdjęciu ograniczeń z niektórych kategorii specjalnych osiedleńców". Na jego podstawie zwolniono "osoby wspierające podziemie nacjonalistyczne i członków ich rodzin, byłych kułaków i ich rodziny, członków rodzin byłych obszarników, fabrykantów, kupców, przywódców i uczestników burżuazyjnych partii politycznych i organizacji antyradzieckich, czołowych funkcjonariuszy byłych burżuazyjnych rządów". Na początku 1959 r. wśród 49,4 specjalnych osiedleńców było jeszcze 7,3 tys. wysiedlonych z Litwy, Łotwy i Estonii oraz 34 ,7 tys. tzw. ounowców. Większość z nich odzykała wolność w następnym roku na mocy dekretu Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z 7 stycznia 1960 r.
      Jednocześnie ze zwalnianiem specjalnych osiedleńców likwidowane były kontyngenty innych kategorii zesłańców, a mianowicie tzw. ssylnoposielenców i ssylnych (zesłanych na osiedlenie na określony okres lub dożywotnio). 1 stycznia 1956 r. wśród 69 tys. tego rodzaju zesłańców było m.in. 36 tys. osób określanych jako "nacjonaliści" (w tym 24 tys. Ukraińców, 5,3 tys. Litwinów, 2,1 tys. Estończyków, 1,5 tys. Łotyszów). Dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z 10 marca 1956 r. zwolnił ogromną większość zesłańców tych kategorii, lecz - co charakterystyczne - litewskich, łotweskich i estońskich "nacjonalistów" posiadających rodziny na specjalnym osiedleniu (ok. 4,3 tys. osób) przymusowo skierowano do tych rodzin, a więc nadal pozostawiono na zesłaniu, tyle że w innej formie .
      Zdjęcie ograniczeń nie oznaczało bynajmniej przywrócenia sytuacji sprzed wywózki, zwłaszcza nie dawało prawa powrotu do uprzednich miejsc zamieszkania (można je było uzyskać tylko w trybie indywidualnej decyzji lokalnych organów władzy) i do odzyskania mienia skonfiskowanego przy wysiedleniu. W odróżnieniu od wysiedlonych Kałmuków, Bałkarów czy Czeczenów, nie została po 1956 r. w ogóle zakwestionowana zasadność i prawomocność stosowanych wobec nich represji, nie było więc też mowy o ich rehabilitacji. Byli zesłańcy, podobnie zresztą jak uwolnieni łagiernicy, pozostawali jeszcze przez wiele lat pod nadzorem KGB .
      Jakkolwiek w okresie tzw. destalinizacji w Związku Radzieckim podjęte zostały działania zmierzające do zwolnienia z zesłania większości deportowanych wcześniej grup społecznych i narodowych, to jednak był to proces powolny i niekonsekwentny. Zniesieniu statusu specjalnych przesiedleńców wobec narodów oskarżanych wcześniej o współpracę z wrogiem i o zdradę "radzieckiej ojczyzny" nie od razu towarzyszyło oczyszczenie z zarzutów mających uzasadniać deportację. Dopiero w latach siedemdziesiątych unieważniono formalnie oskarżenia wobec niektórych represjonowanych grup narodowych. Nawet jednak uznanie bezpodstawności tych oskarżeń nie musiało prowadzić do przywrócenia pełni praw obywatelskich i narodowych. Jaskrawym tego przykładem byli Tatarzy krymscy i Niemcy. Dopiero przemiany w ZSRR w erze Gorbaczowa przyniosły pewien postęp w tej dziedzinie. Jego symbolem stała się deklaracja Rady Najwyższej ZSRR z 14 listopada 1989 r. W jej tekście stwierdzono m.in.: "Barbarzyńskimi akcjami reżimu stalinowskiego były wysiedlenia w latach drugiej wojny światowej z rodzinnych miejsc Bałkarów, Inguszów, Kałmuków, Karaczajów, Tatarów krymskich, Niemców, Turków meschetyńskich, Czeczenów. Polityka przymusowego przesiedlania odbiła się na losie Koreańczyków, Greków, Kurdów i innych narodów.
      Rada Najwyższa ZSRR bezwarunkowo osądza praktykę przymusowego przesiedlenia całych narodów jako najcięższe przestępstwo, będące w sprzeczności z podstawami prawa międzynarodowego, humanistyczną naturą ustroju socjalistycznego. [...]
      Rada Najwyższa ZSRR uważa za nieodzowne podjęcie odpowiednich działań legislacyjnych w celu bezwarunkowego przywrócenia praw wszystkich narodów radzieckich, podlegających represjom".